BLACK WEEKEND

Za nami weekend wielkich promocji, to mnie natchnęło, aby coś w tym temacie napisać.
Sama postanowiłam z promocji skorzystać, bo jak się domyślacie ceny kosmetyków nie należą do tanich, więc nie ukrywam, ale szukam różnych okazji :)
Pojechałam do galerii i niestety na niektórych półkach zastałam mega szał.. jakby przeszło tornado.
I tak sobie pomyślałam - hm.. wszystko rozumiem, ale po co komuś innemu odbierać możliwość przetestowania lub zakupu?
Niestety wiele produktów "do kupienia" też jest otwieranych, to zabiera możliwość kupna ponieważ otwartego kosmetyku - no ja osobiście nie kupiłabym nigdy.
Nie wiemy kto jakimi dłońmi tam grzebał co z tym robił, lub co robił z dłońmi wcześniej zanim produkt otworzył.

Po 1 ! Nie dajmy się zwariować ja wiem że napis "promocja", "black weekend" , " - 50%" może zachęcić konsumentów do skorzystania z promocji - ale nie powinno to powodować, że wpadamy jak zwierzyna i wszystko niszczymy.
Miałam przyjemność pracy kiedyś w sklepie z ciuchami dość znanej sieciówki, tak się złożyło, że jak wprowadziłam się do Gdańska i zaczęłam tu pracę, trafiłam na BW.
Powiem wam, że po całym dniu pracy, spojrzałam na sklep, na ubrania i pomyślałam sobie, że kurcze w lumpeksie przynajmniej jasno i otwarcie wiadomo, że ciuchy są używane.
Sklep wyglądał dosłownie jakby przeszło tornado, ciuchy leżały na podłogach, brudne, porozrywane, poniszczone, a klienci przychodzili z zapytaniami czy dostaną rabat - nie dziwię się.
Też chciałabym mieć możliwość uzyskania rabatu na ciuch , który mierzyło wcześniej minimum 20 innych osób - co już świadczy o tym, że jest używany.
Niestety, tak to nie działa. Ciuch, nie ważne czy jest zniszczony, zużyty przez innych klientów, cenę ma jaką ma i koniec. Przykro bo to się odbija na konsumentach, którzy najnormalniej w świecie chcą skorzystać z promocji.
Drogeria z kosmetykami, niejednokrotnie mnie przerażała i przy promocja 2+2 znanej marki, i teraz podczas black weekendu..
Co zrobić, żeby kupić produkty, skorzystać z promocji i dostać towar w odpowiednim stanie?
PRZEMYŚLEĆ zakupy.
Dobrze jest zorientować się, na tydzień co najmniej przed, co nas interesuje, jakie sklepy oferują ewentualne możliwości zwrotów, reklamacji, które sklepy oferują sprzedaż internetową.
Jeśli chodzi o kosmetyki, możemy przecież wypróbować , przetestować na spokojnie przed oszalałym weekendem, a potem zakupić np drogą internetową.
Po 1, oszczędzamy czas bo nie stoimy w kolejkach,
Po 2, nie spędzamy nie wiadomo ile godzin w sklepach próbując dostać się do półki, po to, aby tylko coś przetestować.
Po 3,  to tak naprawdę przemyślane zakupy tworzą faktyczne oszczędzanie.
Po 4, pamiętajmy, że promocje tak naprawdę są bardzo często, nie dajmy się zwariować i zmanipulować, że to dzisiaj koniecznie, te okazje tak naprawdę pojawiają się bardzo często i szczerze? Powiedziałabym nawet, że wtedy te okazje faktycznie są okazjami.
Sama nie raz śledząc pewne produkty, niestety widziałam oszustwa dużych marek, które cene podwyższały na czas Black Weekendu, przekreślały ją, i podpisywały obok ceną tak naprawdę regularną danego produktu, zaznaczając, że jest to promocja.
Co również zauważyłam? Kupując w szale, często klienci nie patrzą co kupują, biorą co popadnie - bo tanio. Zostawiają tak naprawdę ogromne pieniądze.. a później.. zaczynają się zwroty i reklamacje.
Powiem tak, warto szanować się wzajemnie, w sklepie pracują ludzie, inni ludzie towar chcą kupić - spirala się nakręca.
Żeby uniknąć później problemów może lepiej zastanowić się 10 razy, czy faktycznie to co kupujemy jest nam aktualnie potrzebne, czy może to jeszcze poczekać :)

Komentarze