Moje rytuały :)



Wrzuciłam dzisiaj na Ig projekt.metamorfoza, fotkę swojego jesiennego zestawu kosmetyków. Prawda jest taka, że wiele on się nie różni od tego wiosennego, czy letniego. Zmianie ulegają szczegóły, w jesień stosuję kosmetyki oczyszczające moją skórę po lecie - jak np w przypadku kremu z Avene TriAcneal Expert. Polecił mi go kiedyś dermatolog na zmianę z silniejszym preparatem aptecznym na receptę, ponieważ od lat walczę z problemami różnych mini krost, zaskórników, niewiele mi dają zabiegi kosmetyczne. Powodem takiego stanu skóry w moim przypadku są problemy hormonalne, stres, plus oczywiście warunki w jakich nie raz musiałam pracować (klimatyzowane pomieszczenia, ogrzewanie, mocny makijaż).
Kremy na receptę z apteki w poszczególnych przypadkach świetnie się sprawdzają, ale dzisiaj nie o tym :)
Pozostałe z wymienionych kosmetyków pomagają na podrażnienia skóry wynikające z warunków atmosferycznych i hormonalnych.
Piszę o swoich kosmetykach do pielęgnacji cery, ponieważ nie raz spotkałam się z "przyklepywaniem" problemów do twarzy używając źle dobranych kosmetyków, zbyt ciemnych podkładów w celu zakrycia niedoskonałości,  a zapominamy o podstawowej czynności jaką jest oczyszczanie, higiena.
W porze jesienno-zimowej, nasza skóra jest bardziej narażona na różnego rodzaju problemy, o ile w lato używamy filtru UV, oraz kremu nawilżającego, w zimę musimy użyć również (sic!) filtr UV, krem chroniący naszą skórę przed warunkami atmosferycznymi - wskazane są tu preparaty o gęstszej konsystencji więc kobitki nie bójcie się jeśli na kremie jest napisane 50+, a wy macie 30+ .
Kremy dla kobiet dojrzałych różnią się tym, że mają skórę bardziej nawadniać, nawilżać i przede wszystkim zatrzymywać wodę w naszej skórze! Co jest bardzo ważne właśnie podczas zimy :)
Musimy chronić nasz naskórek przed mroźnym wiatrem ponieważ sprzyja to powstawaniu różnych zaczerwienień, naczynek.
Warto, aby o tej porze roku w waszej codziennej pielęgnacji znalazł się również podkład lub krem koloryzujący o gęstszej konsystencji - bardzo polecam ten z Pharmaceris ponieważ nie jest to ani jakoś specjalnie droga półka cenowa, a chroni naszą cerę przed powstawaniem naczynek, zwęża istniejące, posiada filtr UV i zmniejsza widoczne zaczerwienienia :) ( nie bójcie się go stosować również w lato, ponieważ przy cerze naczyniowej robi naprawdę dobrą robotę, a że jest to dermokosmetyk to nie jest komodogenny) .
Oprócz zasad typowo jesienno - zimowych, pamiętajmy o OCZYSZCZANIU, zawsze.
Bardzo często spotykam się z tym, że panie nie czyszczą swoich pędzli, bądź nie zmywają makijażu na noc - wbrew pozorom, jest to bardzo powszechne.
Pamiętajmy, żaden krem, podkład nie upiększy nas jeśli nie będziemy codziennie dbały o stan naszej skóry.
Codziennie rano powinnyśmy oczyszczać buzię po nocy płynem micelarnym, bądź żelem do mycia twarzy, bardzo ważne jest, aby po oczyszczeniu buzi wyrównać pH skóry i przemyć buzie tonikiem lub tak jak robię to ja spsikać wodą termalną.
Wieczorem, bardzo ważne jest, aby dokładnie oczyścić skórę z makijażu oraz pozostałości dnia - kurzu itp. Również dobrze jest mieć tu żel myjący tak jak np SVR huile (zdjęcie) - który dzięki fazie olejkowej świetnie usuwa makijaż, nie wysuszając buzi. Następnie dobrze jest również tonizować, bądź spryskać wodą termalną. Dopiero po tych zabiegach nakładamy krem, a rano odczekujemy po wklepaniu kremu z 10 minut i dopiero po tym czasie wklepujemy podkład, ewentualnie jeśli bardzo się spieszymy wystarczy nam dobra baza pod makijaż, na pewno szybciej się wchłonie.
Pamiętajmy, że po tym wszystkim bardzo ważny jest sen :)
Skóra wypoczęta broni się sama :)

Komentarze